Wymarzony początek ligowych zmagań!
Naszym pierwszym przeciwnikiem w nowej II lidze były zawodniczki Wandy Kraków. Zespół, którego do tej pory nie miałyśmy okazji poznać na boisku.
Początek w naszym wykonaniu wyglądał trochę nerwowo, ale z minuty na minutę było coraz lepiej i lepiej. Akcje, które przeprowadzałyśmy były coraz groźniejsze, aż w końcu jedna z nich okazała się zabójcza. Obroniony strzał Martyny Ściegiennej skutecznie dobiła Sylwia Brzezińska i tym samym wyprowadziła naszą drużynę na prowadzenie. Kolejne minuty to wyrównana gra tocząca się w środku boiska i liczne stałe fragmenty. Po jednym z nich krakowianki doprowadziły do wyrównania. Taki stan nie utrzymał się zbyt długo, tuż przed przerwą ponownie umieściłyśmy piłkę w siatce, tym razem na listę strzelczyń wpisała się Oliwia Czarnocka. Jak się okazało nie po raz ostatni.
Druga odsłona wyglądała już inaczej, grałyśmy zdecydowanie lepiej i pewniej, a co najważniejsze bezlitośnie wykorzystywałyśmy każdą sytuację. Ze świetnej strony zaprezentowała się wspomniana już wcześniej, Oliwka Czarnocka, która raz za razem umieszczała piłkę w siatce rywalek. Swoimi wyczynami zapewniła nam 2 kolejne bramki, ale to nie był koniec strzelania na stadionie w Raszynie. Przed końcowym gwizdkiem jeszcze dwukrotnie pokonałyśmy bramkarkę rywalek. Najpierw Sylwia Brzezińska popisała się pięknym strzałem z rzutu wolnego, a potem dzieła dopełniła niezawodna Oliwia Czarnocka.
Wysokie zwycięstwo oznacza świetną grę naszej ofensywy, ale musimy pochwalić także blok defensywny, który spisał się dziś na medal.
Dziękujemy naszemu spikerowi
Kamilo Jerry
za relacjonowanie przebiegu wydarzeń na boisku.
Nie zapominamy także o naszych kibicach, którzy liczną grupą wspierali nas dziś z całych sił.
KS Raszyn – KS Wanda Kraków 6:1 (2:1)
Bramki:
O. Czarnocka
S. Brzezińska